sobota, 17 maja 2014

Nowy telefon, paczka od Hessnatur i trochę prywaty.

Witajcie! W dzisiejszym poście pochwalę się nowościami  z ostatnich dni. Najbardziej zadowolona jestem z mojego nowego telefonu LG G2, który musiałam kupić, ponieważ bateria w starym smartphonie wytrzymywała dosłownie 5 min w porywach do 10? :-D
Wybrałam ten model, ponieważ wydał mi się najatrakcyjniejszy no i chciałam przetestować nową markę. Nigdy wcześniej nie miałam LG ;-)


Telefon kupiłam na stronie getgoods.de a dokładnie: tutaj. Teraz jest o 3 € tańszy (2 maja kosztował 342,90) :-D Jak widać na poniższym zdjęciu, był dobrze zabezpieczony i dotarł do mnie nieuszkodzony.





Do zamówienia dorzuciłam wodoodporne etui, niestety nie będę go często używać, bo jest matowe i średnio przez nie coś widać. No ale w zimie czy na deszcz - idealne :-D Kupione tutaj.


Tutaj porównanie mojego nowego LG G2 ze starym Samsungiem GT-S5660. Rożnica jest ogrooooomna... Nie tylko w rozmiarze, gdzie LG średnio mi się mieści w mojej małej dłoni, ale w jakości obrazu, kamerze, wytrzymałości baterii itd... :-) Mój staruszek kupiłam w 2011 roku i dużo ze mną przeszedł. To on do tej pory zrobił wszystkie zdjęcia na tym blogu :-)


10 maja dostałam maila od Hassnatur, gdzie dowiedziałam się, że jestem jedną z 1000 osób, które będą miały przyjemność przetestować ręcznik kąpielowy oraz produkt Alverde - mleczko do ciała, masło kakaowe i hibiskus do skóry suchej.


Paczka doszła do mnie dzisiaj. Bardzo się ucieszyłam i muszę przyznać, że najbardziej jestem zadowolona z ręcznika. Jest duży i bardzo mięciutki :-)



Uwielbiam tą porę roku, ponieważ o 21:00 a nawet 21:30 jest jeszcze widno (w PL robi się ciemno jakąś godzinę wcześniej) a czerwcu będzie jeszcze dłużej ^^

Mój widok z okna nie należy do najciekawszych i mam nadzieję, że szybko się zmieni. Nie przepadam za moją obecną miejscowością i chciałabym przeprowadzić się do miasta obok.

Poniższe zdjęcie zrobiłam około 21:00. Niestety zdjęcie wyszło i tak zaciemnione.


A tak było dzisiaj około 15:00 :-) Jest bardzo słonecznie i ciepło. Aż chce się żyć ;-)


Miłego weekendu!
Do napisania! :-)

środa, 7 maja 2014

Kwietniowe zużycia.

Witajcie! Dzisiaj krótko i na temat, czyli zużycia w kwietniu :-) Nie ma tego dużo, ale jak to już u mnie bywa, denkowanie produktów idzie mi zazwyczaj wolno.


1. Cien Men, Rasier Gel Sensitive. Zel do golenia z Lidla. Tani i dobry. Zdecydowanie lepszy niż nie jeden żel czy pianka dla pań. Niestety zapach mógłby być mniej intensywny. Niedługo napiszę o nim więcej.

2. Facelle Intim, Waschlotion. Ogólnie fajny produkt, ale nie podoba mi się gęsta konsystencja i zdecydowanie wolę płyn z DM - Jessa. Recenzja tutaj.

3. Barwa Ziołowa, Szampon Skrzyp Polny, do włosów wypadajacych. Moj ulubiony szampon do oczyszczania włosów. Recenzja tutaj.

4. Alverde, Deuchtigkeits-Haarkur, Aloe Vera Hibiskus. Bardzo fajna maska, do której na pewno kiedyś wrócę. Recenzja tutaj.

Mieliście już któryś produkt? :-)

piątek, 2 maja 2014

Zakupy!

Hej! Koniec miesiąca oznaczał dla mnie zakupy, więc w tym poście nie będzie nic innego, jak zdjęcia moich nowych zdobyczy :-D Brakuje tu jeszcze tylko jednej rzeczy, która niedługo do mnie dojdzie :-)


- Alterra, Haarkur - 2,49 €. W końcu przetestuję tą słynną maskę ;-)
- Alterra, SensitivShampoo - 1,99 €. Pierwszy szampon tej marki. Alverde już mi się znudziło ;-)
- For Your Beauty, Lippenpinsel - 1,29 €. Musiałam go kupić, bo zamawiając farbkę do ust Sleek, zapomniałam wrzucić do koszyka jakiś pędzel do malowania ust...
- P2, Perfect Look - 1,95 €. Ja to mam jakiegoś pecha do lakierów! Po pierwszym użyciu jestem bardzo rozczarowana tym produktem...


W Rossmannie była promocja -20% na produkty Alterra i Astor, więc jak tu nie skorzystać? :-D (Produkty z pierwszego zdjęcia były kupione wcześniej) Poniżej cena w promocji.

- Alterra, Reichhaltige Körpercreme / Krem do ciała, granat & masło shea - 1,80 €
- Alterra, Duschgel / Żel pod prysznic, grapefruit & kwiaty pomarańczy - 1,15 €
- Alterra, Massageöl / Olej do masażu migdał & papaja - 3,08 €
- Alterra, Pflege-Gesichtscreme / Krem do twarzy, granat - 2,60 €


- Essence, Colour & Go - 1,55 €. Nigdy więcej Essence :-D
- Astor, Color Last Vip, Heidi - 3,88 €. Żałuję, że nie dokupiłam innych kolorów, ponieważ pomadka okazała się genialna :-) Z tego co pamiętam, cena regularna to coś koło 4,50 €. Moim zdaniem, warta swojej ceny.


Zamówienie ze strony kosmetik4less.de. Trafiłam na promocje -20%.

- Sleek, Pout Paint, Nr. 157 Pin Up - 6,99 €. BUBEL. Chyba przestane kierować się opiniami blogerek przy zakupie czegokolwiek, bo średnio na tym wychodzę. Podobne rozczarowanie było przy pomadce MAC. Ale o tym wkrótce.
- BeautyUk, Pearl Eyeliner, Sphinx & Blue Lagoon - 4,20 €.


KOCHAM zapach bzu! Niestety te świeczki pachną tylko jak się nie palą :-D


Jak zobaczyłam to cudo, widziałam że będzie moje! Zwłaszcza, że od dawna czegoś takiego szukałam ^^ H&M - 9,95 €.


Żakiet był zaś przeceniony z 19,95 € na 10 €, więc nie mogłam go nie kupić :-D Niestety pomimo że to rozmiar XS, trochę jest na mnie za szeroki i nie ma wcięcia w tali więc musiałam przeszyć guzik (na zdjęciu jeszcze przed operacją :-D) Ostatnio mam bzika na punkcie ciuchów w kropki ^^ H&M.
W tym czasie obkupiłam się również w zwykle t-shirty i dwie bluzy, ale nie mam zdjęć.


Powyższe produkty pochodzą ze strony forever21.com. Okulary / Opaska / Spinki. Niestety wszystkie okazały się jednym wielkim bublem.
Opaska jest źle wykończona, uciska i wrzyna się w skórę głowy. Okulary również uciskają i zostawiają brzydkie czerwone odciski na nosie.


Tunel 5 mm, tytan - 7,99 €
Plug, 8 mm, PMMA - 0,49 €

Tunel udało mi się dostać taniej przez promocje, bo normalnie tytanowy kosztuje dwa razy tyle. Plugi mam w sumie dwa, bo domówiłam potem jeszcze 6 mm.


Dobra, na dzisiaj koniec :-) Kolejne zakupy nieprędko :-D Ban!

czwartek, 1 maja 2014

Aktualizacja włosów - kwiecień.

Witajcie po raz drugi! :-) Z racji, że mam trochę wolnego czasu, pokażę Wam ile urosły moje włosy wciągu miesiąca i jak obecnie się prezentują. Dzisiaj jest nie najlepsza pogoda, więc i moje włosy jakieś takie bez życia ;-) Są napuszone i brzydko się układają.


Na zdjęciu widać że urosły naprawdę dużo, ale nie wiem czy to możliwe. To pewnie wina tego, że drugie zdjęcie było robione bardziej z bliska.  Kształt jak widać dalej ten sam. Jakoś nie mogę się zebrać, żeby ruszyć tyłek i iść do fryzjera :-D


Jeśli chodzi o pielęgnację, to wewnętrznie nie stosuje nic. Ostatnio myślałam o powrocie do pokrzywy, ale z tego co pamiętam, spektakularnych efektów po niej nie było.
Zewnętrznie stosuje olej Khadi oraz rożne odżywki i maski. Może wkrótce napiszę o tym oddzielny post.


A powyżej włosy na spacerze :-D (Połowa kwietnia).

Garnier Natural Beauty, Odżywka do włosów farbowanych, olejek arganowy i żurawina.

Hej! Hej! Dzisiaj recenzja odżywki do włosów z Garniera :-)

Garnier Naturalna Pielęgnacja, Odżywka do włosów farbowanych, olejek arganowy i żurawina
Garnier Natural Beauty, Spülung, Arganöl und Cranberry


Skład: Aqua (woda), Cetearyl Alcohol (emolient), Dipalmitoylethyl Hydroxethylmonium Methosulfate (konserwant), Quaternium-80 (antystatyk), Glyceryl Stearate (emulgator), Vaccinium Macrocarpon (Cranberry) Seed Oil (olej żurawinowy), Hydroxycitronellal (zapach), Argania Spinosa Kernel Oil (olej arganowy), Limonene (zapach), Benzyl Salicylate (zapach), Linalool (zapach), Propylene Glycol (humektant), Cetrimonium Chloride (konserwant, emulgator), Citric Acid (regulator pH), Buthylphenyl Methylpropional (zapach), Citronellol (zapach), Hexyl Cinnamal (zapach), Glycerin (humektant), Parfum (zapach)

źródło: alejka.pl

Cena: Około 7 zł za 200 ml.

Konsystencja / wydajność: Odżywka jest bardzo rzadka, ale przyjemnie nakłada się ją na włosy. Jak dla mnie jest również bardzo wydajna.

Opakowanie: Czerwony plastik z zamknięciem na zatrzask. Nie ma problemu z wydobyciem produktu z butelki.


Podsumowując...  Odżywka wg mnie ma prześliczny zapach, który długo utrzymuje się na włosach. Kupując ją, nie zwracałam uwagi na skład i trochę się zdziwiłam jak zobaczyłam, że ma tak dużo 'zapachów' w składzie. Ogólnie moje włosy ją polubiły, ponieważ po umyciu były wygładzone, miękkie w dotyku i łatwo się rozczesywały :-) Nie wiem jak z utrzymaniem koloru, ponieważ długo już nie farbowałam.


Na razie będę testować inne odżywki, ale kiedyś chętnie do niej wrócę.

Mieliście już ten produkt? :-)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

└► Szukaj na blogu Lilit! ;-)

└► Licznik wstawiony dnia: 01.01.2014

Flag Counter