czwartek, 30 stycznia 2014

Green Pharmacy, Balsam do włosów suchych z olejem arganowym i granatem - recenzja.

Żeby nie przedłużać, przechodzę do konkretów :-) Spóźniona recenzja balsamu do włosów suchych i zniszczonych Green Pharmacy, który już dawno mi się skończył ;-)


Opis producenta: Piękne, nawilżone, mocne, elastyczne i błyszczące włosy dzięki sile roślin. Od wieków olej arganowy, naturalne marokańskie złoto bogate w witaminę E, regeneruje włosy zniszczone, przesuszone z rozdwajającymi się końcówkami. Balsam przywraca blask, wygładza, ułatwia czesanie i stylizację, nadaje włosom miękkość, elastyczność, chroni przed czynnikami zewnętrznymi i zapobiega puszeniu. Wzmacnia i odżywia skórę głowy, łagodzi podrażnienia. Ekstrakt z granatu nawilża, regeneruje i odświeża kolor włosów.

Skład: Aqua (woda), Cetearyl Alcohol (emolient tłusty i emulgator), Cetrimonium Chloride (konserwant), Ceteareth-20 (emolient tłusty i emulgator), Argania Spinosa Kernel Oil (olej arganowy), Tocopheryl Acetate (estrowa forma witaminy E), Punica Granatum Extract (ekstrakt z granatowca właściwego), Dimethiconol (emolient suchy), Cyclopentasiloxane (emolient), Behentrimonium Chloride (substancja aktywnie myjąca), Citric Acid konserwant, regulator kwasowości), Parfum (zapach), DMDM-Hydantoin (konserwant), Methylchloroisothiazolinone (konserwant), Methylisothiazolinone (konserwant), Benzyl Salicylate (komponent zapachowy)

Cena: 8 zł / 300 ml.

Konsystencja / wydajność: Balsam jest trochę rzadki, ale nie ma problemu z nałożeniem go na włosy. Wydajny.


Zapach:  Ładny, ale wg. mnie za mocny. Po dłuższym czasie strasznie mnie męczył i po umyciu przez jakiś czas nadal utrzymywał się na włosach.

Opakowanie: Balsam zamknięty jest w ładnej, brązowej butelce z wygodnym zamknięciem na zatrzask.


Podsumowanie: Balsam często mieszałam z olejem (ostatnio włosy olejuje tylko z odżywkami/maskami) i efekt był na prawdę świetny. Włosy były nieziemsko miękkie i gładkie w dotyku oraz łatwo się rozczesywały. Fajny, wydajny produkt za niską cenę. Żałuje, ze nie mam dostępu do balsamów tej marki, bo chętnie przetestowałabym coś nowego. Jeśli chodzi o nawilżenie, to trudno cokolwiek tu napisać, ponieważ moje włosy nadal mają zniszczone, wysuszone końce i raczej nic ich już nie uratuje ;-)

Mieliście już ten balsam? Jak się u Was sprawdził?

12 komentarzy:

  1. jakoś nie ufam balsamom i olejkom z GP, za to ich serum na końcówki jest cudne! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam właśnie o nim i mam nadzieje, że kiedyś go przetestuje :-)

      Usuń
  2. z chęcią bym spróbowała, ale nie wiem czy go dostanę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie niestety produkty do włosów tej firmy się kompletnie nie sprawdzają :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda :-(
      No ale niestety zawsze tak jest, że jednemu służy a drugiemu już nie. Trzeba wszystko przetestować ^^

      Usuń
  4. nie miałam nic z tej firmy, ale z chęcią bym się pokusiła :))
    fajny blog, ciekawe posty z penością będe zaglądac tu częściej..obserwuje!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. balsam wydaje sie byc naprawde ciekawy, osobiscie lubie maski do wlosow.

    OdpowiedzUsuń
  6. Z chęcią wypróbuję :) Jak z dostępnością tego produktu ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego dokładnie nie wiem, bo nie mam dostępu do tego produktu :-/

      Usuń
  7. Ja bardzo lubię szampony tej firmy...balsamy mam aktualnie dwa i spisują się nawet dobrze, ale należą do moich ulubieńców...

    OdpowiedzUsuń

Czytam wszystkie komentarze i odwiedzam każdego, kto zostawi mi komentarz :-) Każdy wpis motywuje mnie do dalszego pisania :-)
Nie życzę zaś sobie spamu i 'pustych' reklam.

Jeśli podoba Ci się mój blog, zostań ze mną na dłużej i dodaj go do obserwowanych, sprawiając mi tym samym ogromną radość :-)

Dziękuję bardzo i pozdrawiam! :-*

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

└► Szukaj na blogu Lilit! ;-)

└► Licznik wstawiony dnia: 01.01.2014

Flag Counter