piątek, 24 stycznia 2014

Alverde, Lippenbalsam Cranberry Kirsche - recenzja.

Nowość od Alverde :-) Tym razem balsam do ust żurawina i wiśnia. Od razu jak go zobaczyłam, wiedziałam ze będzie mój ;-) Bardzo lubię balsamy Alverde ze względu na fajny skład i niską cenę a ten jest najlepszy jeśli chodzi o zapach. O wersji mandarynka & wanilia oraz nagietek pisałam TUTAJ.

Alverde, Lippenbalsam Cranberry Kirsche
Balsam do ust żurawina i wiśnia

 

Skład: Ricinus Communis Seed Oil (olej rycynowy), Olea Europaea Fruit Oil (oliwa z oliwek), Butyrospermum Parkii Butter (masło shea), Euphorbia Cerifera Cera (wosk candelila), Hydrogenated Palm Oil (uwodorniony olej palmowy), Simmondsia Chinensis Seed Oil (olej jojoba), Copernicia Cerifera Cera (wosk z palmy carnauba), Aroma (zapach), Helianthus Annuus Seed Oil (olej z nasion słonecznika), Imperata Cylindrica Root Extract (ekstrakt z trawy flame), Limonene (komponent zapachowy), Lithospermum Erythrorhizon Root Extract (ekstrakt z korzenia gromwell), Mica (mika), Polyhydroxystearic Acid (kwas polihydroksystearynowy, naturalny emolient roślinny), Tocopherol (witamina E), Vaccinium Macrocarpon Seed Oil (olej żurawinowy), CI 77491, CI 7499
Jak widać, skład jest na prawdę bogaty w cenne składniki i przyjazny. Szkoda tylko, że olej z pestek żurawiny jest na szarym końcu :-D Najzabawniejsze jest jednak to, ze ten balsam nie ma nic wspólnego z wiśnią oprócz zapachu.

Cena: 1,15 € (około 7 zł), 4,8 g.

Opakowanie: Proste, czerwone z logo Alverde. Zamkniecie typowe dla balsamów i pomadek (nie wiem jak to się fachowo nazywa). Na szczęście nie 'urobiło' się za co ogromny plus.

Konsystencja/wydajność: Jak dwie poprzednie wersje - lekko tłusta i klejąca. Mi osobiście nie przeszkadza. Produkt ma kolor czerwony ze świecącymi drobinkami. Na początku się przestraszyłam, bo nie lubię farbujących pomadek, ale ta na szczęście tego NIE robi. Efekt 'nawilżenia' nie utrzymuje się zbyt długo, przez co produkt jest średnio wydajny.

Zapach: Ja porównałabym go do lekko chemicznej, ale słodkiej wiśni/czereśni :-D

Dostępność: Drogeria DM oraz strony internetowe.


Podsumowanie: Bardzo fajny balsam do ust za niską cenę. Nie wysusza ust i idealnie nadaje się na obecną porę roku :-) Niestety nie nadaje się jako baza pod szminkę przez jego tłustą konsystencje. Mój balsam złamał się w połowie i przy najbliższej okazji będę musiała zakupić nowy :-) Polecam.

Jaki jest Wasz ulubiony produkt do ust? Polecicie coś fajnego? :-)

3 komentarze:

  1. Nic tej marki nie miałam. Ale lubię pomadki Nivea, szczególnie owocową, taką czerwoną ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Po Twojej recenzji z chęcią go kupię :)

    OdpowiedzUsuń

Czytam wszystkie komentarze i odwiedzam każdego, kto zostawi mi komentarz :-) Każdy wpis motywuje mnie do dalszego pisania :-)
Nie życzę zaś sobie spamu i 'pustych' reklam.

Jeśli podoba Ci się mój blog, zostań ze mną na dłużej i dodaj go do obserwowanych, sprawiając mi tym samym ogromną radość :-)

Dziękuję bardzo i pozdrawiam! :-*

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

└► Szukaj na blogu Lilit! ;-)

└► Licznik wstawiony dnia: 01.01.2014

Flag Counter