Dzisiaj chciałam napisać parę słów o podkładach mineralnych Annabelle Minerals. Jakiś czas temu zamówiłam na ich stronie 6 próbek + jedną dostałam gratis. Nigdy wcześniej nie używałam podkładów mineralnych i troszkę się obawiałam, że nie będę się potrafiła nimi malować lub po prostu jakość będzie nie najlepsza. Skusiły mnie pozytywne opinie i opis na stronie producenta ;-)
TUTAJ możecie co nieco o nich poczytać.
Muszę przyznać, że mój aparat w telefonie podołał i zdjęcia wyszły całkiem nieźle :-D
Podkład znajduje się w plastikowym, zakręcanych słoiczku. Bardzo wygodne opakowanie. Nie ma możliwości aby się sam otworzył i się nam wysypał.
Pojemność: 1g i wbrew pozorom, podkład jest bardzo wydajny! Za jedną próbkę płacimy 7,50 zł (ja płaciłam w euro - 1,77). Wybór jest bardzo duży, od jasnych odcieni do ciemnych. Ogromny plus :-) Ja mam wszystkie najjaśniejsze, ponieważ straszny bladzior ze mnie :-D
Korektor "Light":
O korektorze napiszę najmniej, ponieważ go nie używam. Po kilku próbach (na sucho i na mokro) stwierdziłam, że podkreśla skórki, nie pasuje do mojej cery i marnie tuszuje niedoskonałości. Może kiedyś znowu spróbuję, ale wolę użyć sam podkład a efekt będzie jeszcze lepszy. Jak na razie leży sobie nieużywany gdzieś na półce. Chętnie bym go komuś oddała, ale niestety nie mam komu.
Podkład "Natural Fairest" oraz "Golden Fairest":
Kryć kryją, ale delikatnie. Jeśli ktoś potrzebuje silniejszego krycia, możliwe, że się nie sprawdzą. Moja siostra ma problemy z naczynkami i efekt był średni.
Podkład rozświetlający "Beige Medium" oraz "Natural Fairest":
Ten po lewej stronie dostałam za darmo i używam go jako bronzer na policzki ;-) Bardzo go lubię!
Jak widać na poniższym zdjęciu, obydwa podkłady mają małe drobinki, które bardzo się mienią w słońcu. Na twarzy tego tak nie widać.
Podkład matujący "Beige Fairest" oraz "Natural Fairest":
"Natural Fairest" najbardziej pasuje do mojej cery :-) Nie robi efektu maski i wygląda bardzo naturalnie.
Podsumowując... Fajny podkład, który wyrównuje koloryt skóry. Na tym zależy mi najbardziej, ponieważ mam dużo przebarwień :-( Na twarzy utrzymuje się prawie cały dzień. Nie podrażnia, nie zapycha, nie uczula. Pod podkład stosuję krem nawilżający, ale niekiedy zdarza się, że podkład podkreśli mi skórki :-/ (mam suchą cerę). Pomimo tego, bardzo go polubiłam ;-) Metoda "na mokro" się u mnie nie sprawdza.
Na twarzy mam: podkład matujący "Natural Fairest" oraz na policzkach podkład rozświetlający "Beige Medium".
W prezencie dostałam dwie próbki !!! :-) Róż "Romantic" oraz podkład matujący "Natural Light". Jeszcze ich nie testowałam na twarzy ;-)
No! To teraz jestem zaopatrzona w podkłady do końca roku :-D
Taki "natural", że prawie w ogóle go nie widać na zdjęciu :-D Niestety domyślam się, że będzie dla mnie za ciemny.
Uwielbiam podkład z Annabelle. :) Mój jest już na wykończeniu i teraz częściej sięgam po Amilie - też mineralny. :)
OdpowiedzUsuńTeż nie dawno je zamówilam, czekam na przesyłkę ;)). Ciekawa jestem jak będą wyglądać na mojej cerze ;))
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie, abc-kobiet.blogspot.com
Na prawdę świetny efekt uzyskałaś :)
OdpowiedzUsuńMoje buzia nie zaznała jeszcze mineralnych podkładów.
Dziękuję :-)
UsuńMi ten podkład niestety nie podszedł. Z kolorem trafiłam idealnie ale nie wygląda na mojej skórze rewelacyjnie i bardzo szybko zaczynam się błyszczeć. Najgorsze, że nie stapia się ze skórą i po kilku godzinach łatwo go zetrzeć..ehh a taką miałam nadzieję, że uda mi się przerzucić na minerały. Widocznie nie każdemu są pisane;)
OdpowiedzUsuńkosmetyki mineralne niestety zawsze mi się rozsypują :/
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu czję się na kosmetyki mieneralne właśnie tej firmy. hChyba skuszę się na jakiś podkład, skoro te próbki są takie wydajne :)
OdpowiedzUsuń