No i oczywiście osobom, które obserwują mój blog :-) Z każdego komentarza bardzo się cieszę a z nowego "obserwatora" to już w ogóle ;-) Jak małe dziecko :-D
Dzisiaj podzielę się z Wami moją opinią na temat płynu do demakijażu oczu Rival de Loop z ginko i aloesem. Przygodę z nim zaczęłam już pod koniec 2011 roku i od tamtej pory zawsze mam go w mojej łazience. W tym czasie testowałam inne demakijaże, ale żaden nie sprawdził się tak dobrze jak ten z RdL i to w takiej cenie ;-)
Rival de Loop, Clean & Care, Augen Make-up Entferner (ölhaltig).
Płyn ten nie podrażnia mi oczu i co najważniejsze: nie wysusza skóry, ponieważ zawiera olej. U mnie nigdy nie sprawdzają się demakijaże "jednofazowe", ponieważ zamiast zmyć makijaż, rozmazują go. No i wybór jest na prawdę słabiutki... Nie ważne czy to Rossmann czy DM.
Jak widzimy, produkt ten nie zawiera parabenów, silikonów, perfum. Jest neutralny dla skóry, wegański i przetestowany dermatologicznie. Przeznaczany do makijażu wodoodpornego. Muszę przyznać, że radzi sobie z tym zadaniem całkiem nieźle. Za tą cenę nie będę więcej od niego wymagać.
Opakowanie jest małe i żałuję tylko, że nie ma większego bo zazwyczaj muszę kupować parę butelek na zapas (nie jeżdżę często do Rossmanna) ^^
Za 100 ml musimy zapłacić 1,49 euro (około 6 zł).
Testowałam już dwufazowy demakijaż z Alverde, Essence i z Rewe, ale ten pierwszy nic nie zmywał a reszta w równaniu z RdL wypadła naprawdę słabo. Tych droższych nie kupuję, bo troszkę szkoda mi wydać 5 euro :-D Może kiedyś się skuszę wypróbować i porównam go z moim ulubieńcem.
Podsumowując - Plusy:
- Wydajny. Podczas codziennego użytku starcza mi na miesiąc lub dłużej.
- Niska cena.
- Skład.
- Nie wysusza.
- Nie podrażnia.
- Dobrze usuwa makijaż oczu.
- Łatwo dostępny. Możemy go kupić w każdym Rossmannie.
Minusy:
- Małe opakowanie.
- Mógłby szybciej usuwać wodoodporny makijaż.
Używa któraś z Was ten produkt? Jakie są wasze opinie? :-)
nie miałam jeszcze z tym kosmetykiem do czynienia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam :)
Nie miałam go, ale skoro piszesz że nie podrażnia, to na pewno spróbuję.
OdpowiedzUsuńWszystkie dwufazowe bielendy mnie podrażniały, delia też, na razie moim numeren jeden jest dwufaza z mariona, ale może i ten płyn się spisze ;)
Polecam :-)
UsuńI koniecznie zdaj relacje czy się sprawdził :-)
Dwufazówki z tej serii nie miałam :) Też nie wyobrażam sobie innego płynu do oczu jak dwufazówka ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie używałam tego płynu. Lubię tą firmę, ale moje oczka są bardzo wrażliwe i nie lubię eksperymentować z kosmetykami do demakijażu, stawiam na sprawdzonych ulubioeńców, tj. dwufazówke z evy natury i uniwersalną ziajkę.
OdpowiedzUsuńTeż go bardzo lubię! Przede wszystkim za to, że dobrze zmywa makijaż i jest śmiesznie tani!!!
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę, ze ta firma ma dwufazowki. Na razie mam niezły zapas micela z biedronki, ale może też się przyjrzę temu produktowi:)
OdpowiedzUsuńnie miałam. makijaż zmywam płynami micelarnymi.
OdpowiedzUsuńU mnie dobrze sprawdza się Biedronkowy Micel oraz ten dwufazowy z Nivea ;)
OdpowiedzUsuńMam z tej samej firmy, ale nie dwufazowy... Nie mogę sobie przypomnieć nazwy, ale pewnie RdL nie ma dużo takich produktów :) Ten nie zostawia takiej tłustej warstwy na oczach?
OdpowiedzUsuńCoś tam zostawia, bo jednak zawiera olej :-) Ale zawsze po zmyciu makijażu używam żel do twarz, więc mi to nie przeszkadza :-)
Usuń